Zagadkowa, dynamiczna miejska odyseja, pełna zaskakujących zwrotów akcji i splotów wydarzeń, skłaniająca do zastanowienia, co znaczą w dzisiejszych czasach podstawowe wartości: miłość, przyjaźń czy wierność. A może raczej… ile kosztują?
Zawsze chodzi wyłącznie o pieniądze. O nic innego. Ktoś może powiedzieć ci, że to niska pobudka. To nieprawda - oświadcza bohater najnowszej powieści Jakuba Żulczyka. Ten młody człowiek przyjechał z Olsztyna do Warszawy, gdzie prawie skończył ASP. By uniknąć powielania egzystencjalnych schematów swoich rówieśników – przyszłych meneli, ludzi mogących w najlepszym razie otrzeć się o warstwy klasy średniej, niepoprawnych idealistów – dokonał życiowego wyboru według własnych upodobań: Zawsze lubiłem ważyć i liczyć.
Waży więc narkotyki i liczy pieniądze jako handlarz kokainy. W dzień śpi, w nocy odbywa samochodowy rajd po mieście, rozprowadzając towar, ale także bezwzględnie i brutalnie ściągając od dłużników pieniądze, przy pomocy odpowiednich ludzi. Jego klientów, zamożnych przedstawicieli elity finansowej i kulturalnej, łączy przekonanie, że: Kokaina i alkohol kochają cię najbardziej na świecie. Bezwarunkowo. Jak matka, jak Jezus Chrystus, zmieniają nocne w miasto w panopticum ludzkich słabości i żądzy.
Jakub Żulczyk w poruszający sposób ukazuje współczesną rzeczywistość, zdeformowaną do tego stopnia, że handlarz narkotyków staje się równie niezbędny jak strażak czy lekarz; jest nocnym dostawcą paliwa dla tych, którzy chcą – albo muszą – utrzymać się na powierzchni.
Czytaj więcej
Oceny i opinie słuchaczy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą ocenić produkt. Zaloguj się
4.5
Średnia z 2307 ocen
Opinie pochodzą od zarejestrowanych Klientów, którzy dokonali zakupu naszego produktu lub usługi. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z Warunkami opiniowania
16.03.2015
Na poczatku bylo ciezko, nie sluchalam jeszcze ksiazki napisanej w ten spodob, bardzo plastycznie ale glowny bohater egosita i czlowiek bez uczuc (sam tak sie okresli) spodobal mi sie. Sluchajac ksiazki czytelnik zaglebia sie w mroczna strone miasta pelna swiatel, "zabawy", przybliza to co zwyklym ludziom jest nieznane i jakby z innej planety. Swiat celebrytow, korpoludkow z wypchanym porfelem, ktorzy maja wszystko i szukaja ucieczki w swiat iluzji, euforii, seksu. Ta ksiazka jest jak kokaina sprzedawana przez Jacka. Chcesz wiecej i wiecej, z ta roznica ze nie konczysz jak postacie z ksiazki, zrujowanym zdrowiem i wypaleniem sie jako czlowiek. Konczysz i zalujesz ze to juz koniec ale masz nadzieje ze beda kolejne pozycje ktore tez wciagna cie w inny swiat ale bez uszczerbku dla zdrowia.
Dalhia
07.08.2017
Druga po Wzgórzu Psów książka tego autora, która po zakończeniu pozostaje gdzieś na peryferiach świadomości jeszcze długo po jej zakończeniu. Wraca się do niej myślami co rusz, w różnych sytuacjach powracają dialogi, coś sobie człowiek od nowa interpretuje. Takie mają być książki: nie ulatywać z chwilą ich odłożenia, trwać w pamięci. No i powodować, że ktoś kto nie robi tego na codzień, pisze ich oceny w Internecie :)
Lektor, tak jak wielu tu komentującym, tak i mnie z początku działał na nerwy, zwłaszcza po czytaniu Wzgórza przez Jakuba Wieczorka. Lecz w pewnym, ciężkim do określenia momencie, nagle ten lektor staje się jedynym, jaki mógł w ogóle tę książkę odczytać. Innego sobie nie wyobrażam. Dobra robota.
Michał
25.01.2017
Książka jest niesamowita!!! Trudno ją porównać z jakąkolwiek inną pozycją literatury. Nie spotkałem się jeszcze z tak ciekawym, a jednocześnie bezpośrednim językiem. Wszystko jest niesamowicie obrazowe, ale jednocześnie nie „przekwiecone”. Proste, szybkie, dosadne komunikaty, które bezbłędne rysują całą akcje w głowie. Wszystko dzieje się szybko, prosto, każde zdanie jest jak precyzyjne cięcie. Klimat jest niesamowicie mroczny i do bólu realny; czytasz i momentami sam się boisz oraz przeraża Cię realizm sytuacji – wiesz po prostu że to się mogło zdarzyć. Lektor, którego wcześniej nie znałem - Pan Skonieczny – naprawdę wspaniale rysuje postacie i nadaje klimat. Bezapelacyjne 5 gwiazdek !!!!!